niedziela, 16 września 2012

Wiersz codzienny : Byron G. : "Słońce bezsennych"

Świetny jest ten wiersz. Łatwo doszukać się w nim głębi mroku i nut jakże uwielbianego przeze mnie wampiryzmu. Oczywiście jak zwykle wątek osobisty w modzie ;) 
Byron George Gordon
Słońce bezsennychSłońce bezsennych! nieba wieczornego oko!
Którego łzawy promień drżąc świeci wysoko
I ukazuje ciemność - lecz jej nie rozproszy,
Jak podobneś do znikłej, wspomnianej rozkoszy,
Właśnie tak przeszłość, światło dni dawnych jaśnieje,
Świeci ona, lecz promień wystygły nie grzeje;
Nie śpi i Smutek i patrzy na jej blask pogodny,
Widny, lecz z dala - jasny - lecz och! jakże chłodny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz